W dzisiejszych czasach miliony Polaków posiadają kredyty. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy ich banki upadają. Co wtedy dzieje się z kredytem, czy trzeba go dalej spłacać? Jeśli masz zaciągnięte zobowiązanie w banku, który upada, to ten artykuł rozwieje twoje wątpliwości.
Upadek banku – co dzieje się z kredytem?
Nadzór nad bankami w Polsce sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). To ta instytucja podejmuje odpowiednie kroki, kiedy bank zaczyna tracić wypłacalność lub płynność finansową.
KNF ma wiele możliwości działania. Jeśli inne środki zostaną wyczerpane, to instytucja ta może wystąpić z wnioskiem do odpowiedniego sądu o ogłoszenie upadłości banku, którego płynność finansowa i wiarygodność są niespełniane.
Niestety upadłość nie oznacza tego, że jesteśmy zwolnieni od spłaty reszty naszych zobowiązań. W dalszym ciągu większość umów nie może zostać rozwiązanych. Są jednak od tej reguły wyjątki.
Umowy kredytowe ulegają rozwiązaniu tylko wtedy, gdy podpiszemy umowę, ale bank nie zdąży nam wypłacić pieniędzy przed upadkiem. Wtedy taka umowa wygasa. Jeśli pieniądze zdążą do nas trafić, to niestety kredyt trzeba będzie dalej spłacać.
Upadek banku nie zmienia więc wiele w kwestii naszych zobowiązań kredytowych. Raty kredytu powinniśmy wpłacać dalej na rachunek widniejący w umowie. W momencie upadłości, bank zmienia swoją formę prawną, a dalsze decyzje co do naszego kredytu podejmuje syndyk.
Syndyk ma kilka możliwość: pozostawienie umowy bez zmian, sprzedaż wierzytelności lub wypowiedzenie umowy kredytowej. To od niego zależą dalsze losy naszego kredytu, ponieważ musi on zlikwidować majątek banku z uwzględnieniem wszelkich roszczeń wierzycieli. Funkcję tę pełnią osoby specjalnie przeszkolone w tej dziedzinie, dlatego będąc w takiej sytuacji, lepiej nie zawierzać opinii jedynie zwykłego pracownika banku lub doradcy finansowego.
Co w przypadku przejęcia banku?
KNF w razie utraty płynności finansowej przez dany bank, ma alternatywną opcję. Oprócz złożenia wniosku o upadłość do sądu instytucja ta może podjąć decyzję o przejęciu banku przez inną tego rodzaju instytucję.
KNF z reguły dąży do tego, żeby instytucja bankowa nie upadła, ale znalazła nabywcę w sektorze bankowym. Oczywiście konkretna instytucja musi się zgodzić na przejęcie przez inną. Cała operacja nie może zagrozić bezpieczeństwu środków gromadzonych na funduszach w banku przejmującym. Wszystkie przepisy dotyczące przejęcia reguluje ustawa „Prawo Bankowe” z 1997 roku.
Umowy kredytowe w chwili przejęcia naszego banku przez inny dalej obowiązują. Musimy pamiętać o tym, że w takiej sytuacji będziemy wpłacać raty na inny rachunek bankowy. Oprócz tego nowy bank może zmienić taryfę opłat i prowizji na niektóre produkty bankowe.
Podsumowując, zarówno w przypadku upadłości banku, jak i jego przejęcia przez inny, niestety będziemy musieli spłacać w dalszym ciągu raty kredytu. Upadek banku jest więc większą zmianą i szokiem dla tej instytucji, niż dla zwykłego klienta. Nie powinniśmy się więc martwić o to, co z naszym zobowiązaniem po upadku banku.
A to nie jest tak, że upadły bank przejmuje inny bank? No bo przecież nie może sobie tak z dnia na dzień zbankrutować, jak prywatna firma.
Wydaje mi się, że wszystko jest teraz tak płynnie załatwiane, że mało kto zauważy, że jego macierzysty bank przestał istnieć i przeszło się pod skrzydła innego. Za duża kasa i za duże doświadczenie…
Zastanawiam się, jak w takim przypadku wygląda kwestia warunków kredytowych? Czy kredyt pod innym bankiem może mieć to samo oprocentowanie czy inne? Ciekawe…
Mój bank upadł i w dalszym ciągu spłacam swoje zobowiązanie więc nie jest tak, że po upadku banku nagle kredyt znika z naszego życia 😉